Od zawsze lubiłam pić przeróżnego rodzaju herbaty, od earl greya, poprzez białą, czy zieloną, kończąc na owocowych. Rano nie wyjdę z domu bez porządnego śniadania oraz gorącej herbaty. Nie ważne, czy jest to zima czy lato. Herbata na śniadanie musi być ;)
Pewnego dnia dostałam paczuszkę od Pani Moniki, która zajmuje się korespondencją dla firm Richmont i Coffea. W środku paczuszki znalazłam zestaw herbat oraz zestaw DUO - składający się z dzbanka na herbatę i filiżanki ze spodkiem. Dzbanek razem z filiżanką tworzą zgrabny duet, który zajmuje niewiele miejsca w szafce.
Każda saszetka herbaty Richmont zapakowana jest w folię, dzięki czemu
dłużej zachowuje swój niepowtarzalny aromat. Jej wielkość pozwala na
zaparzenie herbaty w dzbanku, co daje nam dwie filiżanki smakowitego
naparu. Na każdej saszetce umieszczony jest sposób parzenia, zawierający
zarówno temperaturę wody, jak i czas potrzebny do uzyskana idealnego
smaku. To naprawdę wygodne!
Na pierwszy ogień poszła herbata English Breakfast - intensywna i aromatyczna - mój ulubieniec.
Prawdziwie tradycyjna angielska mieszanka czarnych herbat pochodzących
ze Sri Lanki i Indonezji. Daje mocne, bursztynowe napary o wspaniałym,
orzeźwiającym aromacie i wytrawnym smaku. Anglicy najchętniej serwują ją
do śniadania z mlekiem lub śmietanką, ale nadaje się również do picia o
każdej innej porze dnia. To herbata, która zadowoli gusta każdego.
Skład: mieszanka czarnych herbat pochodzących z wysokich rejonów Sri Lanki i Indonezji. Produkt bez konserwantów.
Jedną saszetkę herbaty Richmont English Breakfast parzymy w dzbanku o pojemności 350 ml przez 5 minut w temperaturze 100°C.
Też uwielbiam herbatę :) Rozpoczynam nią każdy dzień.
OdpowiedzUsuńWypiłabym takiej aromatycznej herbaty :) Jesienią i zima smakuje mi chyba najbardziej
OdpowiedzUsuń