Niebo w gębie! Delikatna brioszka z nadzieniem z dżemu pomarańczowego z kawałkami skórki pomarańczowej i delikatnym sosem waniliowym. Czego chcieć więcej? Tylko filiżanki dobrej kawy i dobrego towarzystwa. Ja swoją brioszkę upiekłam na spotkanie (poświąteczne :)) z moimi najlepszymi Przyjaciółkami, od których dostałam pewną książkę kucharską, o której kilka słów pojawi się niebawem na blogu. Ciasto jest delikatnie słodkie, ze pomarańczowo-gorzkawym smakiem nadzienia (gorzki smak pojawia się od skórki pomarańczowej, więc lepiej spróbować dżemu przed pieczeniem, aby wiedzieć jaką ilością nadziewać brioszki).
Składniki:
- 370g mąki pszennej
- 50g cukru
- 50g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- 100ml ciepłego mleka
- 3 jajka
- 170g miękkiego masła
- 1 słoiczek dżemu pomarańczowego (najlepiej z kawałkami skórki pomarańczowej)
- 0,5 szklanki śmietany kremowej 30%
- 50g białej czekolady
- ziarenka z 1 laski wanilii
Z drożdży, mleka, 1 łyżeczki cukru i 1 łyżki mąki zrobić rozczyn. Odstawić do wyrośnięcia na 10 minut w ciepłe miejsce. Do miski przesiać mąkę, dodać cukier, rozczyn drożdży, sól i jajka. Wymieszać drewnianą łyżką lub hakiem miksera. Wyrabiać 10 minut ręką, lub 5 minut hakiem. Następnie, partiami dodawać miękkie masło, dokładnie wyrabiając ciasto. Wyrabiać kolejne 10 minut - ręką lub 5 minut - hakiem, do uzyskania gładkiego, elastycznego ciasta, które będzie z łatwością odchodzić od ręki i boków miski. Przykryć ściereczką i odstawić na 1 godzinę w ciepłe miejsce, do podwojenia objętości.
Tortownicę o średnicy 26cm (lub naczynie żaroodporne o podobnej średnicy), wyłożyć papierem do pieczenia.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 równych części. Z każdej kulki uformować placki i na środek układać po 1 łyżce (lub mniej - w zależności od smaku dżemu) dżemu pomarańczowego, zlepiać brzegi i formować kulkę. Układać w formie łączeniem do dołu, jedna kulka obok drugiej.
Gotowe ciasto odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce do podrośnięcia.
Piekarnik nagrzać do 180C. Wierzch ciasta posmarować rozkłóconym jajkiem.
Ciasto piec przez ok. 30 minut (w połowie pieczenia, ciasto przykryć folią aluminiową - nie jest to konieczne, ale w razie szybkiego podpiekania się góry - zaleca się przykrycie ciasta).
Po upieczeniu, ciasto należy od razu wyjąć z piekarnika. Po 15 minutach należy zdjąć obręcz z formy i studzić jeszcze przez kilkanaście minut.
Śmietankę wlać do rondelka, dodać połamaną białą czekoladę oraz wanilię. Podgrzewać na małym ogniu, do rozpuszczenia się czekolady. Sos wystudzić i polać nim brioszkę.
Smacznego!
* przepis pochodzi ze strony 'Kwestia Smaku'
też kusi mnie ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńMnie kusił długo, aż uległam.
UsuńTeraz żałuję, że tak późno ;)
W planach jest jeszcze jedna brioszka, z innym nadzieniem.
A co ;)
Wyśmienite! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBrioszka to zdecydowanie moj ulubiony drozdzowy wypiek. Kawalek takiej na sniadanie i jestem szczesliwym czlowiekiem :)
OdpowiedzUsuń