11 czerwca 2013

Czekoladowe ciasteczka Pierre'a Hermé

Bardzo dobre ciastka! Kruche i mega kakaowe. Nie ukrywam ale przy tych ciasteczkach namęczyłam się podczas ich wyciskania przez szprycę, ponieważ ciasto jest bardzo (!) gęste,. Dlatego też od razu Wam mówię, żebyście najlepiej zaopatrzyli się w adapter bo inaczej tylka będzie wyskakiwać z worka i namęczycie się tak jak ja. Ale namęczenie się zrekompensował mi ich smak. Niebo w gębie!

'czekoladowe ciasteczka  Pierre'a Hermé'

Składniki:
- 2 białka
- 100-120g cukru pudru
- 250g miękkiego masła
- 250g mąki pszennej
- 3 łyżki kakao
- ulubiony aromat
- szczypta soli




Masło utrzeć z cukrem pudrem na biały puch. Białka ubić na sztywno, ze szczyptą doli.
Mąkę i kakao przesiać i dodać do masła wraz z pianą z białek i aromatem. Delikatnie wszystko wymieszać, do połączenia się składników.
Ciasto przełożyć do worka cukierniczego z największą tylką jaką macie (najlepiej w adapterze).
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, wyciskać ciasteczka, naśladując wzór ósemki.
Piekarnik nagrzać do 180C i piec przez 5-7 minut.
Wystudzić na kratce.

Smacznego!


* przepis pochodzi z bloga 'Słodka Pasja'

12 komentarzy:

  1. A czy nie można zrobić po prostu jakichś kulek z nich lub nałożyć ciasta łyżką?? Wprawdzie ciasteczka nie będą tak rewelacyjnie wyglądały, ale smak zachowają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że można ale po schłodzeniu :) Ja nawet, po lekkim schłodzeniu i rozwałkowaniu ciasta, wycinałam ciasteczka :) więc jak kto woli :)

      Usuń
  2. Kupiłam już sobie formę do tart (sukces!), teraz wiem, że brakuje mi jeszcze rękawa cukierniczego, żeby robić takie cuda, jak Ty :)
    dariawkuchni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po kroku a wszystko skompletujesz :)) Jak napisałam wyżej, do wykonania tych ciasteczek nie potrzebujesz rękawa ;) Ale kto by się nie oparł takim ciasteczkom? Przecież wiadomo, że najpierw jemy oczami ;)

      Usuń
  3. Idealnie się prezentują i jetem pewna, że je zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie ciasteczka:) Kalorie spalone przy wyciskaniu ciastek można potem skutecznie uzupełnić pysznym wypiekiem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyciskanie ciastek zamiast treningu ;) Wygladaja przecudnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jake ładne ciasteczka :) Warto było się męczyć, bo efekt końcowy rewelacyjny :)

    http://www.katarzynagotuje.blogspot.com - zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ojj koniecznie muszę spróbować! właśnie zjadłam ci oczami całą blachę! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciacha wyglądają na warte wysiłku, które włożyłaś w ich przygotowanie, więc... opłaciło się ;)
    Wyglądają naprawdę smakowicie:)

    Ściskam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  9. a czy można je wyciskac maszynką do ciastek? czy to ciasto się nadaje? wyglądają pysznie:)

    OdpowiedzUsuń

© Cook Yourself 2012-2018

Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością autorki blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie, bez wiedzy i zgody autorki blogu, jest zabronione.