Bardzo dobre ciastka! Kruche i mega kakaowe. Nie ukrywam ale przy tych ciasteczkach namęczyłam się podczas ich wyciskania przez szprycę, ponieważ ciasto jest bardzo (!) gęste,. Dlatego też od razu Wam mówię, żebyście najlepiej zaopatrzyli się w adapter bo inaczej tylka będzie wyskakiwać z worka i namęczycie się tak jak ja. Ale namęczenie się zrekompensował mi ich smak. Niebo w gębie!
'czekoladowe ciasteczka Pierre'a Hermé'
Składniki:
- 2 białka
- 100-120g cukru pudru
- 250g miękkiego masła
- 250g mąki pszennej
- 3 łyżki kakao
- ulubiony aromat
- szczypta soli
Masło utrzeć z cukrem pudrem na biały puch. Białka ubić na sztywno, ze szczyptą doli.
Mąkę i kakao przesiać i dodać do masła wraz z pianą z białek i aromatem. Delikatnie wszystko wymieszać, do połączenia się składników.
Ciasto przełożyć do worka cukierniczego z największą tylką jaką macie (najlepiej w adapterze).
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, wyciskać ciasteczka, naśladując wzór ósemki.
Piekarnik nagrzać do 180C i piec przez 5-7 minut.
Wystudzić na kratce.
Smacznego!
* przepis pochodzi z bloga 'Słodka Pasja'
A czy nie można zrobić po prostu jakichś kulek z nich lub nałożyć ciasta łyżką?? Wprawdzie ciasteczka nie będą tak rewelacyjnie wyglądały, ale smak zachowają ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że można ale po schłodzeniu :) Ja nawet, po lekkim schłodzeniu i rozwałkowaniu ciasta, wycinałam ciasteczka :) więc jak kto woli :)
UsuńKupiłam już sobie formę do tart (sukces!), teraz wiem, że brakuje mi jeszcze rękawa cukierniczego, żeby robić takie cuda, jak Ty :)
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.blogspot.com
Po kroku a wszystko skompletujesz :)) Jak napisałam wyżej, do wykonania tych ciasteczek nie potrzebujesz rękawa ;) Ale kto by się nie oparł takim ciasteczkom? Przecież wiadomo, że najpierw jemy oczami ;)
UsuńIdealnie się prezentują i jetem pewna, że je zrobię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie ciasteczka:) Kalorie spalone przy wyciskaniu ciastek można potem skutecznie uzupełnić pysznym wypiekiem:)
OdpowiedzUsuńWyciskanie ciastek zamiast treningu ;) Wygladaja przecudnie!
OdpowiedzUsuńJake ładne ciasteczka :) Warto było się męczyć, bo efekt końcowy rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.katarzynagotuje.blogspot.com - zapraszam do mnie :)
ojj koniecznie muszę spróbować! właśnie zjadłam ci oczami całą blachę! :D
OdpowiedzUsuńCiacha wyglądają na warte wysiłku, które włożyłaś w ich przygotowanie, więc... opłaciło się ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę smakowicie:)
Ściskam cieplutko!
a czy można je wyciskac maszynką do ciastek? czy to ciasto się nadaje? wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńMożna :) nawet będzie wygodniej :)
Usuń