28 października 2017

Jesienne menu w Restauracji Delight andel's by Vienna House Łódź - Jemy na mieście - vol.2

W kalendarzu i w pogodzie jesień. Jesień zagościła również w nowym menu Restauracji Delight andel's by Vienna House w Łodzi.

Nowe menu mogłam skosztować w samym sercu Restauracji - w kuchni, została wydzielona przestrzeń, gdzie mogliśmy na spokojnie zjeść i podpatrzeć na pracę Szefa Kuchni Mirosława Jabłońskiego i jego całej ekipy. Nie ukrywam, spełniło się moje jedno z marzeń - znaleźć się w kuchni Restauracji Delight andel's by Viena House.

Ale wróćmy do jesiennego menu.

Przystawka:
* Foie gras, palony chleb, gruszka, solone orzechy

To był mój pierwszy raz z foie gras - i było pyszne. Wszystko ze sobą idealnie "grało" i wszystko razem idealnie smakowało. To był dopiero przedsmak, tego co nas czekało później.

Zupa:
* Consomme grzybowe z wędzonym węgorzem i creme fraiche


O B Ł Ę D ! Przepyszna zupa grzybowa. Z każdą łyżką czułam się jakbym jadła wigilijną zupę grzybową. Do tego wędzony węgorz - to był mój nr 1 tego wieczoru.

Danie główne:
* Barrakuda, piklowany żółty burak, rzepa, puree z szalotką

To był mój kolejny pierwszy raz tego wieczoru. Nigdy wcześniej nie miałam okazji spróbować ryby - barrakudy. Jej białe mięso było bardzo delikatne. Ryba podana w cieście a'la naleśnikowym (dla mnie ciut za grubym i gumowym) była wilgotna w środku i rozpływała się w ustach. Dodatkiw postaci surówki z rzepy i purre, idealnie komponowały się z rybą

* Jeleń, sos jeżynowy, pieczony pasternak, jarmuż, Ragout gruszkowo-dynoiowe, białe porto

Sos jeżynowy - niebo w gębie, do tego jeleń wysmażony na pół krwisto - pycha! 

Deser:
* Czekolada, kawior, konfitura pomarańczowa, beza

Połączenie czekolady z kawiorem - zaskakująca, chociaż szczerze - nie powtórzę, tego w domu ;) Czekoladka - przepyszna, kremowa i rozpływająca się w ustach - ajjj idealne zakończenie kolacji <3 p="">

Jeśli, po przeczytaniu tego posta, dalej zastanawiacie się czy warto udać się do Restauracji Delight andel's by Viena House w Łodzi - ja Wam powiem - warto - nie będziecie żałować ani minuty spędzonej w Restauracji.

1 komentarz:

  1. Super zdjęcia :) Dawno już nie byłam w restauracji, ale mam nadzieję, że mój mąż mnie zabierzę w następnym miesiącu na naszą rocznicę :P

    OdpowiedzUsuń

© Cook Yourself 2012-2018

Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością autorki blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie, bez wiedzy i zgody autorki blogu, jest zabronione.