20 lutego 2017

Kruche faworki, chrust na żółtkach

Karnawał trwa w najlepsze, więc pora, aby na blogu pojawiły się karnawałowe przepisy. Zaczynamy od faworków. Wieki ich nie robiłam. Od jakiegoś czasu, pojawiały się u nas w domu ale zrobione przez inne ręce. W tym roku jest inaczej. Pierwsza tura za nami i coś mi się wydaje, że nie ostatnia, bo ta rozeszła się w mgnieniu oka. A wcale ich tak mało nie wyszło ;)

Składniki (przepis na ok.3 talerze faworków) :
- 0,5 kg mąki pszennej
- 6 żółtek
- 4 łyżki śmietany 18%
- 2 łyżki cukru pudru
- 50g masła (rozpuszczonego)
- 4 łyżki spirytusu
- 4 łyżki wody
- olej do smażenia
- cukier puder do oprószenia


Mąkę i cukier puder (2 łyżki) przesiać do miski. Dodać żółtka, śmietanę, rozpuszczone masło, spirytus, wodę. Dokładnie zagnieść ciasto i odstawić na 30 minut (w temperaturze pokojowej). Następnie ciasto wybić wałkiem, czyli napowietrzyć.


U.bijać ciasto min 15 minut, składając boki ciasta i ubijać dalej.


Owinąć w folię i odstawić na min 30 minut do lodówki. 
Ciasto rozwałkować na cienki placek (im cieńsze ciasto tym faworki są smaczniejsze). Wykrawać paski (szer.3-4cm dł. 10-12cm). Na środku każdego prostokąta zrobić podłużne nacięcie i przeciągnąć przez nie jeden koniec ciasta.


W płaskim rondlu rozgrzać porządnie tłuszcz i smażyć, partiami faworki.
Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.

Smacznego!





10 komentarzy:

  1. Pięknie wysmażone!
    Uwielbiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Akurat smażeniem zajmował się Mąż :)

      Usuń
  2. moje największe uzależnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm uwielbiam faworki ....twoje wyszły super!

    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj zobaczyłam w cukierni cenę faworków. 99 zł/kg "Ło matko!" pomyłam. Faworki tylko swoje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cena faworków jest ogólnie bardzo wysoka, ale jedynie co je broni to fakt, że są lekkie. Ale mimo to i tak lepiej upiec samemu i to z tak idealnego przepisu jak ten i za każdym razem wychodzą pyszne faworki!

    OdpowiedzUsuń

© Cook Yourself 2012-2018

Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością autorki blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie, bez wiedzy i zgody autorki blogu, jest zabronione.